„Argentyński system podatkowy jest niemal feudalny” – powiedział Matías Díaz Telli w radiu Aconcagua.

Szef związku zawodowego Mendoza Commercial and Industrial Union ostrzegł przed wysokimi kosztami, jakie ponoszą lokalni producenci z powodu presji podatkowej, biurokracji i słabej infrastruktury.
W wywiadzie dla radia Aconcagua, biznesmen Matías Díaz Telli, prezes Związku Handlowo -Przemysłowego Mendozy ( UCIM ), przeanalizował główne czynniki, które podnoszą ceny argentyńskich produktów i osłabiają konkurencyjność gospodarki kraju. Zniekształcające podatki, pogarszający się stan dróg, nadmierna biurokracja i brak finansowania to niektóre z czynników określanych jako tzw. „argentyńskie koszty”.
„Argentyński system podatkowy jest niemal feudalny. Nie ma sensu, jest konfiskacyjny i głęboko szkodzi łańcuchowi wartości” – stwierdził Díaz Telli, wzywając jednocześnie do zniesienia podatków, takich jak podatek dochodowy brutto, podatek od czeków i potrącenia. „Te podatki zwiększają koszty całego łańcucha produkcyjnego i bezpośrednio wpływają na konsumentów” – dodał.
Lider biznesu wyjaśnił, że gdy Argentyńczyk kupuje litr mleka za 100 dolarów, kwota podatku wynosi od 25 do 30 dolarów. „Jeśli obniżysz podatki bezpośrednie na produkt, obniżysz koszty. To nie jest liniowa zmiana, ale ma znaczący wpływ” – wyjaśnił.
Skrytykował również wpływ tych podatków na konkurencję międzynarodową. „Argentyńskie wino na półce w Meksyku musi konkurować z winem chilijskim. Ale wino argentyńskie jest obciążone podatkami, których chilijskie wino nie ma” – wyjaśnił. Dodał, że pogarszająca się infrastruktura jest jeszcze gorsza: „Przejazd przez Andy ciężarówką to koszmar. Masz drogę zaprojektowaną na kolejne stulecie, bez konserwacji, pełną dziur. To wszystko sprawia, że produkt jest droższy”.
Kolejną kluczową przeszkodą, według Díaza Telliego, jest biurokracja. „Aby ciężarówka z winem dotarła do portu, konieczna jest koordynacja między Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, Służbą Celną, Drogą Krajową, gminą i prowincją. To chaos, a to również koszt Argentyny” – potępił.
Zapytany o postępy obecnego rządu w kwestiach podatkowych, prezes UCIM docenił pewne gesty, ale zaapelował o przyspieszenie: „Sytuacja jest nadal niekorzystna dla producentów. Transformacja przebiega powoli, co uniemożliwia nam konkurowanie na równych zasadach”.
Zwrócił również uwagę, że rozwiązanie nie zależy wyłącznie od rządu krajowego. „Koszty Argentyny nie są wyłączną odpowiedzialnością Javiera Milei. Prowincje również muszą działać. Muszą wyeliminować dochód brutto i zniszczyć system CIRCREV, co jest absurdalne” – stwierdził.
„Wiemy, że trwają prace nad reformą podatkową. Cóż, pierwszy gubernator, który wdroży ją w swojej prowincji, sprawi, że ten obszar stanie się magnesem dla inwestycji” – dodał.
Posłuchaj całego artykułu tutaj, a audycji radiowej na żywo możesz posłuchać na stronie www.aconcaguaradio.com
losandes